To, co kładziemy na talerzu, przekłada się w znacznym stopniu na funkcjonowanie naszego układu odpornościowego. Dowiedz się, jak nie dać się zimie – co jeść, aby nie chorować?
Dieta zimą – rozgrzewaj się!
W medycynie chińskiej istnieje rozróżnienie na produkty spożywcze “zimne” i “ciepłe” – nazwa ta może być myląca, ponieważ do jednej i drugiej kategorii nie zalicza się konkretnego posiłku na podstawie jego fizycznej temperatury. Przykładowo, wyjątkowo “ciepłym” mięsem jest wieprzowina, a “zimnym” – dowolna ryba. Owoce cytrusowe uznawane są za “zimne”, a jabłka – “ciepłe”.
Nie musimy wierzyć w działanie medycyny chińskiej, aby wyciągnąć z niej kilka dietetycznie poprawnych wniosków. Po pierwsze, zimą bardzo potrzebujemy się rozgrzewać, a nic nie wspomaga tak organizmu “od środka” jak dopasowana do otoczenia dieta. Powinniśmy zatem sięgać po jak najwięcej produktów, które sprawiają, że czujemy przyjemne ciepło. Są to:
- ciepłe napary: herbata, ulubione mieszanki ziół, kakao
- ciepła woda
- gorące zupy warzywne, gotowane na bulionie mięsnym lub warzywnym
- pieczone mięsa i warzywa.
Jedz lokalnie – to wzmacnia odporność nie tylko zimą
Jedzenie sezonowych warzyw i owoców to najlepszy sposób na wzmocnienie odporności. Jak jednak poradzić sobie z tym zagadnieniem zimą? Warto “polubić” się z warzywami korzennymi, takimi jak marchew, pietruszka, seler czy buraki. Pieczone, duszone i gotowane są fantastycznymi nośnikami smaku, a dodatkowo bardzo odżywczą podstawą diety. Możemy również sięgać po mrożonki – mrożenie nie pozbawia produktów ich indywidualnych właściwości odżywczych. Zielony groszek, bób a nawet maliny czy borówki są dostępne w niemal wszystkich sklepach spożywczych w formie mrożonek. Idealnie nadają się jako dodatek do kasz, a w przypadku owoców – owsianki czy koktajlu.
Chcesz nie chorować zimą? Unikaj słodyczy
Jeśli zimą masz częściej ochotę na słodycze niż zwykle, powinieneś dokładnie przyjrzeć się swojej diecie. Być może dostarczasz sobie zbyt małej ilości składników odżywczych oraz brakuje Ci magnezu – objawem tych niedoborów jest najczęściej apetyt na słodkie, co powoduje dalszą lawinę konsekwencji zdrowotnych. Częste spożywanie przemysłowych słodyczy i dużej ilości cukru negatywnie wpływa na układ odpornościowy. Staje się on osłabiony i bardziej podatny na infekcje – nie tylko bakteryjne, ale również grzybicze.
Wprowadź do swojej diety bardziej odżywcze produkty z niskim indeksem glikemicznym – kasze, pełnoziarniste pieczywo i makarony, bogate zupy. Zamiast po batonika – sięgaj po orzechy, ewentualnie owoce. Jeśli po paru dniach takich działań nie zauważysz różnicy – skonsultuj się z lekarzem prowadzącym. Być może konieczne będzie wykonanie krzywej cukrowej celem sprawdzenia, czy problemem nie jest metabolizm glukozy.
Mięso z umiarem, jego zastępniki jak najczęściej
Najnowsze badania wykazują, że mięso nie jest nieodzownym składnikiem diety. Powinno być spożywane nie częściej, niż 2-3 razy w tygodniu. W pozostałe dni na naszych stołach powinny gościć strączki, tofu, jaja i ryby. Te ostatnie zimą należy przygotowywać z dużą ilością przypraw ziołowych, w piekarniku, z dodatkiem warzyw korzennych. Taki obiad będzie sycący i pożywny, a nasz układ odpornościowy dostanie odpowiedni “zastrzyk” niezbędnych do prawidłowego funkcjonowania kwasów DHA.
Wsparcie z apteki – suplementy i leki na odporność
Idealne zbilansowanie diety, szczególnie zimą, jest bardzo trudne. Z tego względu specjaliści zalecają sięganie po odpowiednie suplementy diety – Wapteka posiada w swojej ofercie wyłącznie preparaty najwyższej jakości.
Badania dowodzą, że te osoby, które zażywają leki na odporność, takie jak leki przeciwwirusowe, rzadziej zapadają na szerzące się infekcje, a jeśli zachorują – przechodzą infekcję łagodniej. Przypominamy jednak, że każdy suplement diety i lek powinny być zażywane wyłącznie po konsultacji z lekarzem.
artykuł we współpracy z www.wapteka.pl/