To może się przydarzyć każdej z nas. Mąż odchodzi a Ty zostajesz sama z dwójką dzieci i pytaniem jak żyć…Przeczytajcie rozmowę z Ewą Kutybą, właścicielką Hygge Home i radcą prawnym. To naprawdę motywująca historia.

Allaboutlife: Jak to się stało, że prawniczka zajęła się inwestowaniem w nieruchomości?

Ewa Kutyba: Cóż życie bywa przewrotne…Ponad pięć lat temu założyłam firmę z moim ówczesnym mężem i wszystko szło dobrze, dopóki na śmierć się nie zakochał, niestety nie we mnie. Trudno pracować razem po czymś takim, chociaż prawie dwa lata jeszcze działaliśmy razem po jego wyprowadzce.

Cały czas czułam, że muszę znaleźć dla siebie miejsce poza, niegdyś wspólną firmą, a że mając na utrzymaniu dwójkę dzieci kreatywność do zarabiania pieniędzy gwałtownie wzrasta, zaczęłam się intensywnie rozglądać. Zainteresował mnie rynek nieruchomości mieszkaniowych.

Szczęśliwie trafiłam na fenomenalnego pośrednika nieruchomości w Łodzi, mojego obecnego wspólnika Kamila Wrotniaka. Moja propozycja współpracy go zaskoczyła, ale stwierdził, że możemy spróbować. I tak to się zaczęło.

Allaboutlife: Czym zajmuje się Hygge Home?

Ewa Kutyba: W Hygge Home zajmujemy się tzw. house flippingiem, czyli zakupem nieruchomości, podnoszeniem ich standardu poprzez remont i sprzedażą z zyskiem. Naszymi głównymi klientami są inwestorzy, w tym zagraniczni, którzy kupują mieszkania pod wynajem.

Allaboutlife: No dobrze, ale jak to się stało, że w ciągu roku od jednego próbnego mieszkania, staliście się firmą rozpoznawalną na rynku łódzkim i nie tylko, która przeprowadziła 11 transakcji, a do końca roku zamknie się prawdopodobnie 20 transakcji?

Ewa Kutyba: Jak to mówi mój 3,5 letni syn – trzeba się skupić. W każdej działalności w życiu, gdzie się koncentrujesz – tam kierujesz swoją energię. Kamil zrezygnował z pośrednictwa, ja odeszłam w marcu z zarządu i postawiliśmy wszytko na jedną kartę.

Pozyskaliśmy zaufanie na rynku, a wraz z nim inwestorów, którzy uwierzyli w Hygge Home i powierzyli nam swoje pieniądze do pomnażania.

Jak wyglądał ten ostatni rok?

Ewa Kutyba: Przez ostatni rok nauczyliśmy się bardzo dużo, popełniliśmy sporo błędów i wyciągnęliśmy wnioski. Wszystko analizujemy i poprawiamy na bieżąco, ale mamy też mnóstwo satysfakcji z tej pracy i nie ukrywam niezłe przychody.

Wiemy jak skalować ten biznes i teraz jestem spokojna – wszystko działa jak należy. Mamy swoich inwestorów, którzy zarabiają z nami i po zakupie pierwszego mieszkania wracają po następne.

To co dalej?

Planujemy podwojenie liczby oddanych mieszkań w przyszłym roku. Uważamy, że trzeba maksymalnie wykorzystać najbliższe dwa lata dobrej koniunktury. W październiku, na prośby klientów prowadzimy pierwsze szkolenie z zakresu prowadzenia firmy zajmującej się obrotem nieruchomościami, pozyskiwania finansowania i możliwości zarobkowania na nieruchomościach.

W szczególności zapraszamy Panie, bo jest ich wciąż za mało w tej branży, a jak widać świetnie sobie radzimy i moja historia pokazuje, że nie ma się co poddawać – może być nawet lepiej niż było.

Skąd czerpiesz siłę na spełnianie się w tych wszystkich rolach: mamy i bizneswoman. I to tak, aby żadna z nich nie ucierpiała?

Myślę, że najbardziej napędzają mnie dzieci, sport i praca, która daje satysfakcję. Nie wiem, czy udaje mi się to jakoś idealnie godzić, ale godzę wystarczająco dobrze. Jeżeli potrzebuję, to proszę o pomoc opiekunkę.

Niestety nie mam mamy w Warszawie, ale liczę, że w końcu pójdzie na emeryturę i będzie przyjeżdżać częściej. Dzięki pracy u siebie, mam dosyć elastyczne godziny. Z drugiej strony taki układ wymaga większej dyscypliny. Czasem nie jestem na jakimś meczu, czasem moje dziecko czeka dłużej niż inne w szkole, ale nie robię z tego jakiegoś dramatu. 

Staram się utrzymywać równowagę, dzieci rozumieją, że są takie popołudnia, kiedy muszę popracować, ale dzięki temu pojedziemy na narty w ferie.

Jak wygląda Twój dzień? Wstajesz rano i…

Wstaję wcześnie – nawet po 5.00, bo dzień zaczynam od medytacji. Potem prysznic, budzę dzieci. Oprócz Hygge nadal prowadzę kancelarię prawną. Przeglądam maile i układam plan, co jest do zrobienia.

Około południa idę coś zjeść, bo nie przepadam za gotowaniem, więc zwykle jem na mieście. Nie jem mięsa, ryb ani nabiału, więc przeważnie w kółko jem w tych samych, sprawdzonych miejscach. Wracam do pracy.

Jak masz już chwilę dla siebie, kiedy dzieci pójdą spać – co jest dla Ciebie odpoczynkiem?

Gdy dzieci kładą się do łóżek – to przeważnie kładę się z nimi, bo czytam wieczorami w łóżku. Czytam wszystko, co poleci na swoim profilu na Facebooku Marcin Meller. Mamy podobny gust zarówno książkowy jaki i filmowy, więc jego rekomendacje są dla mnie zawsze trafione.

Ewa Kutyba za 10 lat to kobieta…?

Jak patrzę teraz na kobiety mocno po czterdziestce – to myślę, że będzie dobrze. Hygge rozwinie się w dużą stabilną firmę zarówno inwestycyjną jak i szkoleniową, dzięki czemu uda mi się nakłonić sporo kobiet do rozpoczęcia swojej przygody z inwestowaniem.

Mam wrażenie, że mężczyźni są odważniejsi w tym zakresie, czasem do granic brawury. Pewnie rozpocznę jeszcze jakiś projekt biznesowy, bo pomysłów mam mnóstwo. I będę szczęśliwa, tak jak jestem teraz.

Dla wszystkich czytelników Allaboutlife mamy kupon zniżkowy na szkolenie z inwestowania w nieruchomości organizowane przez Hygge Home, które odbędzie się 27 października 2018 roku w Warszawie.

Aby skorzystać z rabatu -15% na dowolny rodzaj biletu, wpisz hasło allaboutlife w formularzu zakupu na www.hyggehome.evenea.pl