3 dni to na początek dobry czas by zobaczyć jak na oczyszczanie reaguje nasz organizm.
Sprzątamy ciągle w okół siebie, odkurzamy, zmywamy, układamy, myjemy, wietrzymy… czas by to samo zrobić ze swoim organizmem! W ciągu całego roku, nasz organizm wraz z przyjmowaną żywnością, wypijaną wodą, wdychanym powietrzem i kontaktem z różnym substancjami wchłania od 4 do 7 kg toksyn. 7 kg toksyn!!! kumulują się one w tkankach i negatywnie wpływają na nasze samopoczucie i wygląd. Naturalnie odpowiedzialne za usuwanie toksyn są wątroba, nerki, jelita oraz skóra, ale czasem i one nie dają rady, czas by je wspomóc, czas na detoks!
Może się wydawać, że 3 dni to niewiele, ale zapewniamy, że poczujecie się lżejsi, wasze ciało odetchnie i może nawet zechcecie wprowadzić te małe pozytywne zmiany.
Jeśli nigdy tego nie robiliście, mamy kilka prostych zasad, by detoks przebiegł łagodnie, a Wy byście nie zrobili sobie krzywdy
- Wybierz czas kiedy, możesz skupić się na tym co robisz i kontrolować swoje działania. Dobrą opcją jest weekend, gdy jesteśmy mniej zajęci, możemy bardziej skupić się na sobie.
- 3 dni do dobry i naprawę wystarczający czas gdy dopiero zaczynasz, lub dawno nie robiłaś oczyszczania. Jeśli masz zapał, chęć i dobrze się czujesz, przedłuż swój detoks np. do 7 dni.
- Niech podstawą Twoich posiłków przez czas detoksu będą rośliny. Warzywa (absolutnie w dowolnych ilościach i w każdej postaci – oczywiście poza frytkami), owoce (tu nie szalejcie bo są bogate w cukry, 2 porcje dziennie wystarczą) i zioła, dużo ziół, w przyprawach czy naparach, nie ma znaczenia. Moc minerałów i witamin wspomoże organizm w neutralizacji i wydalaniu toksyn. Błonnik oczyści jelita ze złogów i wpłynie korzystnie na skład mikroflory jelitowej.
- Woda! Bez niej się nie da 🙂 niestety trzeba się zmobilizować. To jest absolutny mus, bez tego detoks możesz sobie wsadzić do kieszeni. Minimum 2 litry dziennie wody niegazowanej, np. z cytryny, mięty, czy innych owoców i ziół.
- Wykluczamy używki. To tylko 3 dni, dasz radę bez kawy, alkoholu, papierosów, czekolady (tak to też używka 🙂 ), soli, cukru i tłuszczów. Zapominamy o przekąskach z paczuszek i puszek, orzeszki solone, chipsy, wafelki, ciasteczka, chowamy głęboko do szuflady, lub zupełnie się ich pozbywamy.
Kilka rad pomocniczych
- Zrób wcześniej zakupy, by przemierzanie przez cały supermarket niepotrzebnie nie kusiło, a zapachy nie zachęcały do skręcenia w zakazane alejki. Jeśli masz w pobliżu bazarek, będzie najlepszym rozwiązaniem.
- Miej zawsze przy sobie jakąś przekąskę. Jabłko, banan, warzywa pokrojone w słupki, świeżo wyciskany sok z butelce, to zawsze dobry pomysł.
- Nie wiesz jak poradzić sobie z piciem wody i o tym pamiętać? nastaw budziki w telefonie, niech każdy sygnał będzie wskazówką by sięgnąć po szklankę.
- Ugotuj sobie 2-3 zupy na wywarze z jarzyn, najlepiej zup krem, zawsze łatwo po nie sięgnąć i szybko odgrzać.
- Jeśli nie masz pomysłu na dania, pij koktajle owocowo warzywne. Blender zrobi je za Ciebie w 3 minuty, podstawą niech będą soki np. tłoczony z jabłka, woda, czy woda kokosowa.
- Nie masz czasu na pichcenie, korzystaj z mrożonek. Wrzuć gotową paczkę na patelnie, przypraw ziołami i posiłek gotowy. Pamiętaj, że warzywa super też smakują pieczone, a z niezjedzone wrzuć do bulionu i zrób z nich zupę krem 🙂
3 dni to na prawdę nie dużo, przelecą niewiadomo kiedy, a spódnica jakby luźniejsza zrobi się w pasie 🙂 warto? zawsze warto, nie tylko z uwagi na utratę kilograma, czy dwóch, ale ze względu na nasze zdrowie i samopoczucie 🙂
Podejmiesz wyzwanie 3 dniowego detoksu?