Coraz częściej słyszę wokół siebie słowa: autyzm, autyzm wysoko funkcyjny, zespół Aspergera. Pojęcia te dotyczą diagnoz stawianych dzieciom przez lekarzy. Na jednej z konferencji dla lekarzy usłyszałam: „Jest tyle dzieci autystycznych… Całe mnóstwo…”.
Choroby cywilizacyjne są jednym z największych problemów zdrowotnych dotykających ludzkość. Muszą sobie z nimi radzić w życiu codziennym nie tylko chorzy, ale również ich rodziny. Choroby te nierzadko zagrażają życiu. Są na tyle poważne, że walka z nimi może być długa i żmudna, i nie gwarantuje sukcesu. Choroby cywilizacyjne nie dotyczą już tylko dorosłych, ale również dzieci. Patrzenie na dziecko cierpiące z powodu choroby, wobec której człowiek jest bezbronny, to jedno z najgorszych doświadczeń dla rodzica. W roku 1975 na autyzm chorowało 1 dziecko na 5000, natomiast dzisiaj stosunek zachorowań wynosi 1:20 lub 1:10. Czy jest to zatem kolejna choroba cywilizacyjna?
Amerykańska badaczka z MIT, USA – dr. Stephanie Seneff – prognozuje, że w latach 30. XXI wieku na autyzm chorować będzie 80% chłopców w USA i 50% całej populacji amerykańskiej. W latach 30. XX wieku w szkołach w USA były klasy dla dzieci szczególnie uzdolnionych. Dzisiaj już takich klas nie ma. Ich miejsce zajęły przedszkola i szkoły dla dzieci autystycznych i chorych neurologicznie. Można się spodziewać, że podobna sytuacja pojawi się również w Europie. W środowiskach zainteresowanych tematem mówi się już nawet o pandemii autyzmu. W samej Warszawie jest już ponad 20 przedszkoli dla dzieci autystycznych. W całej Polsce powstało dziesiątki towarzystw i fundacji zajmujących się wsparciem dzieci z zaburzeniami spektrum autyzmu.
Te dane wskazują na to, że grozi nam poważna zapaść w rozwoju naszego gatunku – zapaść edukacyjna i finansowa. W każdym społeczeństwie jest około 6,5 % ludzi szczególnie uzdolnionych. To właśnie oni rozwijają populację. Wyniki dzisiejszych badań w postaci diagramów pokazują, że liczba tych osób zmniejszyła się z 6% do 2%. Dzieci obdarzone genami wyższej inteligencji częściej zapadają na autyzm, ponieważ są bardziej wrażliwe na toksyny, a tym samym bardziej narażone na zatrucia poszczepienne niż dzieci, które takiego genu nie posiadają. Zatem rodzice mogą nigdy nie poznać szczególnych zdolności swojego dziecka, ponieważ je np. gorliwie szczepili, po czym dziecko zapadło na autyzm. Rośnie nam poważnie chore społeczeństwo, które państwo będzie utrzymywać ze środków od zdolnych do pracy obywateli.
Czym jest autyzm?
Dotychczas powstało wiele definicji określających zjawisko autyzmu. Etymologicznie słowo autyzm pochodzi od greckiego słowa eaftismos, które znaczy „zamknięty w sobie”, jak również od greckiego słowa autos – sam.
W 1943 r. Leo Kanner – amerykański lekarz psychiatra, twórca psychiatrii dziecięcej – jako pierwszy opisał przypadki autyzmu dziecięcego i zakwalifikował autyzm do osobnej kategorii diagnostycznej. Według Kannera był to zespół chorobowy, którego głównym symptomem jest unikanie kontaktów społecznych, brak tworzenia więzi emocjonalnych i wycofywanie się z życia społecznego w głąb siebie.
Kanner określał autyzm jako najostrzejsze zaburzenie psychiczne ze wszystkich chorób dziecięcych.
W tym samym niemal czasie, w 1944 r., inny naukowiec – austriacki pediatra i psychiatra Hans Asperger – opisał łagodniejszą formę autyzmu zwaną obecnie zespołem Aspergera. Obaj naukowcy opisali schorzenie niezależnie od siebie, nazywając występujące zaburzenia „autyzmem”. Sądzili, że problemy i zachowania charakteryzujące autyzm wynikają z anomalii, które występują od urodzenia .
Na podstawie wyników przeprowadzonych badań stworzono klasyfikację charakteryzującą poszczególne typy zaburzeń, która w literaturze medycznej nosi nazwę tzw. triady autystycznej uznawanej również przez WHO. Zaliczamy do niej następujące rodzaje zaburzeń: zaburzenie relacji międzyludzkich, zaburzenie komunikacji i fantazji, ograniczony repertuar aktywności i zainteresowań.
Istnieje wiele koncepcji dotyczących powstania tego zespołu chorobowego, jak również czynników mogących mieć wpływ na jego wystąpienie. W ostatnim czasie sporo uwagi poświęca się również badaniom wadliwych genów, które uznaje się za przyczynę występowania autyzmu, czyli nieprawidłowościom chromosomalnym, chorobom metabolicznym, czynnikom wirusowym, nietolerancji immunologicznej czy niedotlenieniu spowodowanemu problemami okołoporodowymi. Nie ma jednak, jak dotąd, jednoznacznej odpowiedzi, co jest główną przyczyną występowania przypadków autyzmu.
Wiadomo, że autyzm jest zaburzeniem rozwojowym, które najczęściej ujawnia się w ciągu pierwszych trzech lat życia jako rezultat zaburzenia neurologicznego. Dotyczy choroby całego organizmu. Badania przeprowadzone w Instytucie Psychiatrii i Neurologii (IPIN) ujawniły zmiany patologiczne obserwowane przy autyzmie m.in.: alergie, nietolerancje pokarmowe, autoprzeciwciała przeciw białkom mózgu, chroniczne stany zapalne jelit i mózgu.
Tak małe dzieci w zasadzie nie powinny mieć powodu, by być tak poważnie chore.
Dr. Tinus Smits – holenderski lekarz homeopata – miał do czynienia z ponad 300 przypadkami autyzmu i odważył się postawić hipotezę odnośnie jego przyczyny. Według niego 70% przypadków autyzmu jest wynikiem podanych szczepionek. Przyczyną 25% są toksyczne leki i inne toksyczne substancje, a 5% wynika z obecnych chorób i traum. Co więcej, Tinus Smits opracował autorski protokół leczenia autyzmu, nazywając go CEASE (całkowita eliminacja spektrum zachowań autystycznych). Uważał, że większość dzieci można wyleczyć z autyzmu, ponieważ ich mózgi nie są uszkodzone, tylko zablokowane. Kilkuletni Siem wyleczony z autyzmu powiedział: „to tak, jakbym był w innym życiu. Jest zupełnie inaczej niż przedtem”.
Podczas leczenia swoich pacjentów stosował kilkuetapowy protokół, który obejmuje leczenie izopatią, homeopatią klasyczną i inspirującą oraz suplementację ortomolekularną, czyli witaminowo-minerałową w dawkach leczniczych.
Wszystkie etapy związane były z gruntownym odtruwaniem całego organizmu zarówno na poziomie fizycznym, jak i energetycznym. Istnieje przekonanie, że przecież skoro choruje cały organizm, to choruje ciało, dusza i umysł.
Dr. Smits oczyszczał ciało dziecka z toksyn polekowych, poszczepiennych, wdychanych i przyjmowanych przez ojca i matkę jeszcze przed jego poczęciem. Toksyn, które dostały się do płodu w czasie ciąży oraz tych, które dziecko otrzymało w ciągu pierwszych dwóch lat życia: szczepionki, antybiotyki, toksyczne jedzenie, wyziewy ze środowiska, w którym żyje dziecko. Uważał, że skutki obecności toksyn w organizmie mogą być odczuwalne przez całe życie, jeśli doszło do nieodwracalnego uszkodzenia tkanek. Również jeśli toksyny pozostawiły energetyczny odcisk w systemie energetycznym pacjenta.
Dlatego stosował potencjonowane substancje homeopatyczne (dr Samuel Hahnemann – twórca homeopatii – był pionierem w stosowaniu leków w różnych potencjach). Im więcej razy substancja była rozcieńczana, tym mocniejsze i głębsze było jej oddziaływanie. Ogólnie można powiedzieć, że niskie potencje są bardziej aktywne na płaszczyźnie fizycznej. Podczas gdy wyższe potencje są skuteczne w przypadku emocjonalnych i psychicznych problemów.
W książce pt: „Pokonaj autyzm i choroby immunologiczne” dr Tinus Smits wyjaśnia:
„Nie jestem naukowcem, tylko lekarzem homeopatii. Chcę po prostu leczyć swoich małych pacjentów, którzy nagle stają się wrakami zamiast radością swoich rodziców.
– Tak, wszystkie autystyczne dzieci mogą być wyleczone! Autyzm to nie tylko problem poszczepienny, zatrucie metalami ciężkimi czy zespół nieszczelnego jelita. Nie ma tylko jednego czynnika powodującego autyzm, to kumulacja różnych czynników. Autyzm może być wyleczony u starszych dzieci i u dorosłych. Ciąża, a nawet okres przed ciążą może mieć decydujący wpływ na rozwinięcie się choroby.”
Drodzy homeopaci! Ta wiedza w waszych rękach może przysporzyć wiele korzyści waszym pacjentom cierpiącym na autyzm.
Dr Tinus Smits pozostawił nam terapię CEASE, która pozwoli ostatecznie pokonać autyzm i choroby neurologiczne. Pielęgnujmy, doceniajmy, rozwijajmy i stosujmy ją dla dobra nas wszystkich.
Bibliografia
– Frith, U., Autyzm Wyjaśnienie tajemnicy, Gdańsk 2004, Gdańskie Wydawnictwo Psychologiczne, s. 24,25.
-Frith, U., Autyzm – wyjaśnienie tajemnicy, op. cit., s. 103
– N e u r o k o g N i t y w i s t y k a w p a t o l o g i i i z d r o w i u, 2 0 0 9 – 2 0 1 1
p o m o r s k i u N i w e r s y t e t m e d y c z N y w s z c z e c i n i e . Dorota Karpińska DEFICYT TEORII UMYSŁU W AUTYZMIE. Symptomy i uwarunkowania*
– Wykład prof. dr hab. Maria Majewska „Szczepienna bomba zegarowa”
– T. Smits „Pokonaj autyzm i choroby neurologiczne”
artykuł powstał we współpracy z Ensoel Electronics