Feel the flow w skrócie oznacza poczuj luz. Miniony rok był dla nas pełen pracy i pod koniec 2017 r. tego luzu było nam bardzo potrzeba. Na szczęście ferie w województwie mazowieckim wystartowały jako pierwsze i z nieskrywaną ochotą wybraliśmy się na wakacje. Te ferie nie były jednak zwykłe… dlaczego?  Przeczytajcie.

Przewidując zamieszanie przedświąteczne i intensywny start Nowego Roku w pracy- wiedziałyśmy, że nie chcemy jechać na byle jaki wyjazd. Od początku byłyśmy przekonane, że będą to Włochy. Mało tego, chciałyśmy jechać na gotowe! Co to oznacza? Lot samolotem, hotel blisko stoku, długie trasy zjazdowe, skipassy w cenie, wyżywienie, piękna okolica, dobra pogoda i animacje dla dzieci. Wydawało się, że nie można połączyć naszych wymagań w ramach jednej oferty. Na szczęście z pomocą przyszła poczta pantoflowa i w ten oto sposób dowiedziałyśmy się o biurze Feel the Flow.

Wybieramy biuro, które zorganizowało setki wyjazdów- campów dla tysięcy osób. Czym się sugerowaliśmy? Najlepszą rekomendacją są znajomi, którzy w tym roku po raz kolejny wybrali wyjazd z Feel the Flow, a my postanowiliśmy do nich dołączyć.

 

Feel the Flow

Feel the Flow

 

Wystartowaliśmy 20 lutego rano na lotnisku Okęcie, lot samolotem do Bergamo trwa niecałe dwie godziny. Stamtąd transfer autokarem do Tonale- Hotel Delle Alpi. Hotel położony przy samym stoku, co jest bardzo ważne!

Od pierwszego dnia jesteśmy pod wrażeniem organizacji wyjazdu. Codziennie o 9.50 dzieci miały rozgrzewkę, a następnie z instruktorami ruszały w góry. Istotne, że przed wyjazdem rodzice wypełniali ankiety, w których oceniali stan zaawansowania jazdy dzieci.  Przez cały dzień na wszystkich na stoku czekała herbata z sokiem malinowym. Pomimo różnych warunków i poziomu zaawansowania jazdy najmłodszych- instruktorzy spisali się na medal. Przede wszystkim dzieci nie jeździły tylko w Tonale, ale były zabierane do Ponte di Legno, czy na lodowiec Presena, z którego roztaczał się cudowny widok.

Tonale i Ponte di Legno łączy kolej kabinowa, czas przeprawy około 12 minut

Tonale i Ponte di Legno łączy kolej kabinowa, czas przeprawy około 12 minut

Codziennie o 12.30 na dzieci czekał lunch, a po południu atrakcje! Firma na miejscu zadbała bowiem o animacje po g.17.00. Wśród nich były zabawy plastyczne, projekcje bajek, zjazdy na pontonach, czy uwaga zawody rodzinne z atrakcyjnymi nagrodami. Nad wszystkim czuwała doświadczona kadra firmy, która odpowiadała na każde nasze pytania.

 

Instruktorzy Feel the Flow

Instruktorzy Feel the Flow

Humor nie opuszczał najmłodszych

Humor nie opuszczał najmłodszych

 

Feel the Flow

Feel the Flow

 

Feel the Flow

Feel the Flow

Zjazdy na pontonach sprawiły mnóstwo frajdy wszystkim… Przecież nie od dzisiaj wiadomo, że każdy z nas ma w sobie coś z dziecka. Jak to zwykle bywa, na początku wszyscy podchodzili do zabawy ostrożnie, a potem nie chcieli opuścić toru zjazdu:)

Jazda na pontonach

Jazda na pontonach

Jazda na pontonach

Jazda na pontonach

Jazda na pontonach

Jazda na pontonach

Przedostatniego dnia wyjazdu odbyły się zawody narciarskie… zajełyśmy drugie i trzecie miejsce!

Wybierając Tonale jako kierunek podróży mamy: dobrą pogodę, długie stoki o różnych stopniu trudności i duży wybór tras od samej miejscowości po Ponte di Legno, czy lodowiec Presena. Niewątpliwym plusem jest fakt, że można zamiast męczącej podróży autem wybrać samolot. Lecimy z bagażem dużym rejestrowanym, bagażem podręcznym oraz sprzętem narciarskim. Zaoszczędzamy cenny dla każdego z nas czas! Feel the Flow wychodzi oczekiwaniom klientów i lata z Warszawy do pięciu lotnisk w Europie: Grenoble, Lyon, Turyn, Bergamo, czy Verona. Na stronie znajdziecie pełną ofertę dotyczącą wszystkich wyjazdów z Feel the Flow.

Podsumowując! To jest nasz pierwszy, ale napewno nie ostatni wyjazd. Firma organizuje bowiem również wypady letnie i z pewnością kolejna nasza relacja będzie właśnie z takiego wyjazdu!

A teraz zobaczcie zdjęcia z naszych super wakacji.

W trakcie zjazdu z lodowca Presena- pomnik żołnierzy walczących w I wojnie światowej

W trakcie zjazdu z lodowca Presena- pomnik żołnierzy walczących w I wojnie światowej

Kuchnia włoska tradycyjnie nie zawiodła nas!

Kuchnia włoska tradycyjnie nie zawiodła nas!

Tiramisu...

Tiramisu…