Zmęczeni pracą i nawałem obowiązków postanowiliśmy wyjechać na wymarzony weekend. Wahaliśmy się między Krakowem, a Sopotem. Wygrała tęsknota za morzem, piaskiem i kontaktem z naturą. Sopot. To styl sam w sobie. Styl spędzania wolnego czasu, delektowania się pięknem architektury, wszechobecnej kultowości. Przeglądając oferty noclegu na jednym z portali, trafiliśmy na Willę Deco. Jak się szybko okazało był to doskonały wybór.
Willa Deco to miejsce z niezwykłym klimatem. W 1919 roku przedsiębiorca niemiecki Berrn Bauer zakupił niezwykle urokliwie położoną parcelę na zakończeniu jednej z najstarszych Sopockich ulic, Cecylienstrasse (obecnie Józefa Czyżewskiego). Na tym terenie, wcześniej należącym do Dworu Sierakowskich postanowił zbudować całoroczną willę na potrzeby swojej rodziny…
Na miejscu czekał na nas przepięknie urządzony pokój z olbrzymim balkonem otoczonym cudownymi drzewami. Zza okien dobiega szum morza!
Do dyspozycji gości jest 9 apartamentów, każdy z nich został urządzony z niezwykłą dbałością o szczegóły. Stylistyka apartamentów jest różnorodna; Lawendowy, Pomarańczowy, Waniliowy, Cytrynowy i Miętowy. Każde z nich wyposażone jest w aneks kuchenny, stół jadalny, fotele i łóżka brytyjskiej firmy Hypnos. Dla gości przewidziano miejsca parkingowe.
W ofercie Willi Deco są śniadanie serwowane bezpośrednio do pokoju na stolikach śniadaniowych. Do wyboru mamy bogate zestawy śniadaniowe uzupełnione o dodatkowe składniki. Nam szczególnie do gustu przypadł omlet z warzywami i jajecznica na maśle oraz świeży łosoś podane z sokiem pomarańczowym.
Jesteśmy absolutnie zachwyceni tym miejscem! Do tej pory jadąc do Sopotu korzystaliśmy z różnych apartamentów. Nigdzie nie zostaliśmy jednak tak ugoszczeni jak w Willi Deco. Polecamy z czystym sercem pobyt tutaj. Jesteśmy pewni, że już niedługo będziemy tam ponownie!