Sezon ślubny w pełni, znamy to uczucie gdy przed ważnym wydarzeniem do głowy wpada nam świetny pomysł by jeszcze coś ulepszyć.
Może to stres, może presja otoczenia, ale nawet gdy masz wszystko zapięte na ostatni guzik, zaczynasz kombinować. Pierwsza porada to taka byś zostawiała wszystkie niepewności i cieszyła się tym wyjątkowym dniem, na pewno będzie idealny, reszta rad poniżej.
10 rzeczy których nie powinnaś robić tuż przed ślubem:
- Zabiegi kosmetyczne. Wpadasz na świetny pomysł by jeszcze coś poprawić w urodzie, może jakiś dodatkowy zabieg. Dlatego na tydzień przed ślubem dzwonisz do kosmetyczki i byłabyś skłonna zdecydować się na wszystkie zabiegi świata. …zły scenariusz. Zabiegi oczywiście są wspaniałe, ale na kilka dni przed tak ważnym wydarzeniem to zdecydowanie nie czas na eksperymenty. Na zabiegi “przedślubne” powinnaś się zapisać minimum pół rok przed uroczystością. Na “pięć minut” przed proponujemy wybrać się na relaksujący masaż z olejami, które nawilżą Twoje ciało.
- Nowe kosmetyki. Na ten wyjątkowy dzień inwestujesz w nowe “wyjątkowe” kosmetyki. Te za kilkaset złotych na pewno będą lepsze i jeszcze bardziej podkreślą Twoją urodę?! Przychodzisz do domu i szprycujesz ciało nowościami. Zapomniałaś nawet, że jesteś alergiczką, ale czego się nie robi dla urody! Czas przed ślubem to nie czas na eksperymenty. Zostań przy sprawdzonych kosmetykach, przecież niechcesz nabawić się np. uczulenia, a nowy krem może też okazać się nie skuteczny lub nieodpowiednio dobrany do Twojej skóry.
- Make Up. Jeśli malujesz się sama też na sobie nie oszczędzasz. Każdy, nawet znany Ci dobrze kosmetyk powinnaś przetestować przed tym ważnym dniem. Czy wiesz, że np. tusz do rzęs najlepsze efekty daje dopiero po kilkukrotnym użyciu? Jeśli kupujesz nowe kosmetyki powinnaś wcześniej zapoznać się z ich konsystencją, nakładaniem, czy trwałością. Dzięki temu unikniesz przykrych niespodzianek.
- Fryzura.Przed ślubem nachodzą Cię myśli: “każdy potrzebuje odrobiny szaleństwa i zawsze marzyłam o tym by być platynową blondynką?”, albo “mam już dość moich długich włosów, chcę jakiejś zmiany! Prawda jest taka, że większości przypadków potrzebujemy czasu, żeby przyzwyczaić się do nowego wyglądu. Dlatego zostaw sobie eksperymenty gdy już będzie po wszystkim.
- Opalenizna.Solarium wyszło z mody, ale każdy się chyba zgodzi, że muśnięta słońcem skóra wygląda po prostu atrakcyjniej. Blada, alabastrowa skóra jest znacznie atrakcyjniejsza niż ta spieczony raczek. Jeśli decydujesz się na samoopalacz, a nigdy wcześniej tego nie robiłaś, przetestuj go odpowiednio wcześniej. Zobaczysz czy odpowiada Ci formuła, kolor i konsystencja. Sugerujemy rozświetlacz, który pięknie podkreśli co trzeba na twarzy.
- Odchudzanie.Planowałaś to od dawna, ale na tydzień przed ślubem uświadamiasz sobie, że gdzieś coś nie wyszło. Na kilka dni przed ślubem decydujesz się na głodówkę lub restrykcyjną dietę. To bardzo bezmyślne. schudniesz (a może właściwie stracisz wodę), góra 2 kg, ale będziesz czuła się zmęczona, mogą pojawić się sińce pod oczami, cera straci blask. Szkoda zachodu. Jeśli chcesz zrobić przed ślubem coś dla siebie jedz więcej warzyw i owoców, zrezygnuj z fast foodów, pis dużo wody i staraj się chodzić wcześniej spać.
- Aktywność. Nie trzeba przed ślubem obchodzić się ze sobą jak z jajkiem, ale “na chwilę” przed nie ma sensu się narażać. Oczywiście zawsze warto ćwiczyć, ale z rozsądkiem. Jeśli 3 dni przed ślubem przypomnisz sobie, że masz niewykorzystany karnet na siłownię i jeszcze może zdążysz co nieco ujędrnić, to jedyne co masz gwarantowane to zakwasy. Polecamy jogę, pilates lub zwykły spacer.
- Wieczór Panieński. Na szczęście zwyczaj dnia przed odszedł w zapomnienie i odbywają się przynajmniej 2 tygodnie przez ślubem. Jeden, czy dwa dni przed ślubem to nie czas na imprezowanie i zarywanie nocy.
- Suknia ślubna. 2 dni przed ślubem nikt już nie powinien wypowiadać się na temat sukni ślubnej, decyzja zapadła na pewno będziesz wyglądać olśniawająco. Pamiętaj, że suknia nie jest najważniejszą rzeczą na ślubie, a poza tym nie tylko ona składa się na wygląd. To też dodatki, fryzura, makijaż, a przede wszystkim Twój uśmiech.
- Kropka nad i. Nie pokazuj zbyt wielu osobom, a zwłaszcza swojemu narzeczonemu sukni. To naprawdę piękny moment, kiedy ukazujesz się swoim blikim taka odmieniona! Efekt WOW gwarantowany.