Tomasz Schmidt i Andrzej Wierzbicki – siedemnaście lat pracy w zawodzie, tysiące zadowolonych klientek.
Dzisiaj w rozmowie dla Allaboutlife o magii w swoich kosmetykach, książce i planach na przyszłość.
Redakcja: Jesteście bardzo znanymi stylistami fryzur. Jak zaczęła się Wasza przygoda z fryzjerstwem?
Tomasz Schmidt: Odpowiedź na to pytanie, choć wydaje się bardzo fundamentalne, zawsze stanowiła dla nas problem, a to dlatego, że zarówno historia moja, jak i Andrzeja, wymaga zaprezentowania szerszego kontekstu. Ponieważ kwestia ta wraca do nas jak bumerang, zdecydowaliśmy się zrealizować sugestie, jaka się w związku z tym pojawiała i zaprezentować więcej szczegółów… w książce. Będzie ona miała swoją premierę już niebawem, bo wiosną 2018 roku. Zainteresowanych serdecznie zatem do niej odsyłamy.
R: Czy fryzjerstwa da się wyuczyć w szkole, czy trzeba urodzić się z talentem do stylizacji?
Tomasz Schmidt: Jak w każdym artystycznym zawodzie najważniejsza we fryzjerstwie jest pasja czyli upór i konsekwencja w dążeniu do bycia najlepszym w ukochanej dziedzinie. To jaką drogę wybieramy w realizacji tego celu nie stanowi wielkiej różnicy.
Andrzej Wierzbicki: Znamy bardzo dobre szkoły, w których można nauczyć się fryzjerstwa, a ludzie, którzy tam pracują zaszczepiają pasję i dokładają wszelkich starań, by ich uczniowie wyrośli na wspaniałych fryzjerów. Żeby osiągnąć sukces trzeba bowiem talent czy nabyte umiejętności realizować z pasją i przyjemnością.
R: Prowadzicie program „Ostre cięcie” emitowany w stacji TTV, gdzie pomagacie salonom fryzjerskim, które nie radzą sobie w codziennym funkcjonowaniu. Z Waszych obserwacji, z czego ta zła kondycja salonów fryzjerskich wynika? Złe wyszkolenie pracowników, niewiedza właścicieli?
Andrzej Wierzbicki: Największym problemem salonów, które biorą udział w programie jest brak elementarnej wiedzy pracujących tam osób. Właściciele tych miejsc często nie mają żadnego przygotowania do zarządzania personelem, nie znają podstaw ekonomii czy logistyki.
Fryzjerzy natomiast nie mają rozeznania w swoim fachu i nie przestrzegają zasad dobrego fryzjerstwa. Są bierni, pasywni i bazują wyłącznie na tym, czego nauczyli się dawno temu. Tymczasem we fryzjerstwie wciąż trzeba się doskonalić i monitorować, co się dzieje w branży – wykorzystywać najnowsze rozwiązania, technologie i produkty.
Tomasz Schmidt: Naszym zdaniem w rozwoju zawodowym każdego człowieka najważniejsze jest ciągłe doszkalanie. Bazując na naszej wiedzy i doświadczeniu wspólnie z Andrzejem utworzyliśmy WS Academy Wierzbicki & Schmidt – instytucję, która edukuje fryzjerów na każdym poziomie ich zawodowego rozwoju. To piękne, że możemy patrzeć jak nasi absolwenci rozkwitają zawodowo i stają się dobrymi stylistami fryzur.
R: Na co powinniśmy zwrócić uwagę wchodząc do salonu fryzjerskiego?
Andrzej Wierzbicki: Z naszej perspektywy najistotniejszym elementem wizyty w salonie fryzjerskim jest rozmowa z klientem. Dobry stylista powinien przedstawić kilka propozycji strzyżenia i koloryzacji, z których wspólnie wybiorą tę jedną najlepszą.
Tomasz Schmidt: Dobry stylista fryzur to osoba, która nie ucieka się do drastycznych rozwiązań takich jak chemiczne prostowanie, trwała ondulacja, czy drastyczne rozjaśnianie. To człowiek, który ma pomysł nie tylko na jedną wizytę w salonie, ale potrafi też szerzej zaplanować kolejne, a potem je sukcesywnie realizować, wytyczając tym samym drogę do zdrowego i pięknego wyglądu włosów.
Zwracajmy zatem uwagę na poziom obsługi – kontakt z fryzjerem, jego zaangażowanie, sposób odpowiadania na nasze potrzeby i sugestie. To jest podstawą rozpoczęcia pracy nad jakąkolwiek fryzurą.
R: Zbliża się powoli jesień. Jakie trendy w koloryzacji i cięciu będą królowały w sezonie jesień/zima 2017?
Tomasz Schmidt: Jako marka salonów oferujących usługi na najwyższym poziomie, staramy się opierać sezonowym modom i zachciankom. Najważniejszym priorytetem jest dla nas dobranie fryzury i koloru na miarę faktycznych potrzeb klienta. W tym procesie uwzględniamy bardzo wiele czynników takich jak: typ urody, kształt twarzy, osobowość, charakter pracy. Oczywiście znamy aktualne trendy, ale podchodzimy do nich z rozsądkiem.
Tej jesieni w koloryzacji niewątpliwym przebojem będzie koloryzacja z efektem 4D, czyli niejednolity kolor włosów oparty o zestawienie kontrastów w proporcjach ciepły-zimny oraz jasny-ciemny.
Andrzej Wierzbicki: W strzyżeniach warto natomiast zwrócić uwagę na bardzo krótkie fryzury, które są hitem szczególnie w Stanach Zjednoczonych. Noszą je Katy Perry, Cara Delevingne, a w Polsce Monika Brodka. To bardzo ciekawy trend, choć jak powiedzieliśmy wcześniej – nie oznacza to bynajmniej, że większość klientek wychodzi z naszych salonów w takiej fryzurze.
R: Po fryzurę „na czasie” najlepiej wybrać się do Waszej Akademii. Macie kilka salonów w całej Polsce. Można liczyć, że to Wy wykonacie cięcie i koloryzację? Na ile wcześniej trzeba umówić się na wizytę?
Tomasz Schmidt: Oczywiście można skorzystać bezpośrednio z naszych usług. Praca z klientami w naszych salonach to dla nas rzecz święta – nie tylko uczymy, ale i wciąż jesteśmy do ich dyspozycji. Wystarczy zadzwonić do jednego z naszych salonów i zapisać się na termin, który jednak jak u każdego dobrego specjalisty, nie będzie jednak dostępny od razu na jutro.
Andrzej Wierzbicki: Warto wspomnieć, że w naszych salonach współpracujemy z fantastycznymi fryzjerami, których sami edukowaliśmy i z całego serca polecamy zapisać się na strzyżenie i/lub koloryzację również do jednego z nich.
R: Wprowadziliście na rynek własną linię kosmetyków pielęgnujących do włosów. Czy coś je wyróżnia? Jakie innowacje i ciekawe składniki zostały zastosowane w tych produktach?
Tomasz Schmidt: Markę Wierzbicki & Schmidt cechuje kilka rynkowych wyróżników. Przede wszystkim kosmetyki te nie są przypisane do określonego typu włosów, ale odpowiadają ich konkretnym potrzebom. Wprowadzone do sprzedaży produkty mają wszechstronne zastosowane, eliksir poza myciem i pielęgnacją skóry głowy oczyszcza też strukturę włosów, a esencja, w zależności od oczekiwanego efektu może być stosowana ze spłukiwaniem albo pozostawiona na włosach bez spłukiwania.
Andrzej Wierzbicki: Siła naszych kosmetyków tkwi w ich bogatym składzie, a przyjemność stosowania w starannie dobranej, wyjątkowo pięknej i trwałej kompozycji zapachowej. Szampony i odżywki bazują na naturalnych składnikach wysokiej jakości, takich jak wyciągi ziołowe z bluszczu, rozmarynu, arniki, szałwii, łopianu, nagietka i wielu innych. Znajdują się w nich też cenione na rynku kosmetycznym algi nori, ekstrakty z owoców, witaminy oraz keratyna. Stworzyliśmy produkty dedykowane osobom wrażliwym, wymagającym, z problemami i oczekującym szybkich efektów – każdy znajdzie w dostępnej gamie coś dla siebie.
R: Ile trwały prace i jak wyglądał proces tworzenia Waszej autorskiej linii profesjonalnych kosmetyków?
Andrzej Wierzbicki: Bazując na naturalnych składnikach, pragnęliśmy stworzyć kosmetyki, które jednocześnie zapewnią skuteczną pielęgnację, a także będą łagodne dla skóry głowy. Żeby osiągnąć zamierzony efekt, przez dwa lata poszukiwaliśmy idealnych komponentów i przeprowadziliśmy szereg badań oraz testów.
Tomasz Schmidt: Stworzyliśmy kosmetyki, które są odpowiedzią na potrzeby rynku i naszych klientów. Siedemnaście lat pracy w zawodzie, tysiące zadowolonych klientek oraz doświadczenie połączone z pasją, sprawiają, że znamy różne typy włosów i doskonale wiemy, co jest im potrzebne.
Andrzej Wierzbicki: Ponadto w naszej codziennej pracy też chcieliśmy używać produktów dobrej jakości. Korzystając z różnych kosmetyków mieliśmy ciągły niedosyt. Potrzebowaliśmy szamponów i odżywek, które spowodują, że włosy po umyciu będą elastyczne, miękkie, łatwe w rozczesywaniu i będą wyglądać pięknie.
R: W skład tej linii wchodzą eliksiry i esencje, czemu nie odżywki i szampony? Skąd wzięła się ta nazwa?
Tomasz Schmidt: Nie chcieliśmy nazywać naszych produktów po prostu szamponem czy odżywką. Wolimy określenia eliksir czy esencja, ponieważ składniki zwarte w tych kosmetykach mają trochę magiczne działanie ?.
Andrzej Wierzbicki: Efekty zastosowania eliksirów i esencji widać natychmiastowo. Po ich użyciu włosy są bardziej odżywione i wzmocnione, nabierają jedwabistej gładkości oraz blasku. Mimo, że są to produkty luksusowe, co właśnie chcieliśmy podkreślić nazwą, można je kupić w przystępnej cenie i z powodzeniem używać do codziennej pielęgnacji.
R: Jak widzicie siebie, Wasz biznes za 5, 10 lat?
Wierzbicki & Schmidt: Jeśli wystarczy nam sił i czasu na realizację wszystkich planów, to za kilka lat chcielibyśmy być globalną, fryzjerską marką, która sprawi, że świat wyda się piękniejszy ?
R: Życzymy Wam dalszych sukcesów i trzymamy kciuki za realizację wszystkich planów:)
Przeczytaj też wyjątkowy wywiad z Karoliną Szostak