Wyprawka temat rzeka. Dzisiaj dla nas Agnieszka Kociak- znana fotomodelka…. pisze…Omijajcie apteki, sklepy wielkopowierzchniowe, oszczędzajcie czas i pieniądze, dbajcie o zdrowie! Zbierałam się do napisania tego tekstu bardzo długo. Przy maluszku czas płynie szybko, a planowanie, no cóż, też się nie sprawdza. Choroby skutecznie potrafią uprzykrzyć życie, wiem coś o tym! Jeśli tylko możecie, unikajcie skupisk ludzi szczególnie w okresie ciąży czy z małym dzieckiem. Uwaga – centra handlowe są pełne ludzi, zmutowanych zarazków i sprzedawców którzy z uśmiechem na ustach wcisną Wam wszystko. Włączcie rozsądek ?
Podczas jednej z wizyt u lekarza, kiedy byłam w ciąży, dostałam listę rzeczy potrzebnych dla dziecka. Takie wytyczne ogólne, wyprawka i spis rzeczy, które mam zabrać obowiązkowo do szpitala. To pomocne, szczególnie kiedy ma się zostać mamą po raz pierwszy. Skoro mam listę, sprawa wydaje się prosta… Rzeczywistość zweryfikowała moje wyobrażenie.
Nie pobiegłam do sklepu od razu. Generalnie nie lubię zakupów, szczególnie kiedy ma to być wyprawa wymagająca odwiedzenia kilku sklepów, zajmująca dużo czasu. Spacery w centrum handlowym nie są dla mnie rozrywką, a wyszkolona z technik sprzedaży obsługa, chociaż jest miła, wymaga czujności, co po prostu męczy.
Czas uciekał szybko, mój brzuch był coraz większy, czułam się różnie, aż przyszedł moment, w którym lekarz zabronił mi całkowicie spacerów. Bezsilnie myślałam o zakupach i rzeczach dla dziecka, wpadałam w panikę. Jestem dziewczyną nowoczesną i stwierdziłam, że kupię wszystko w sieci. Technologia w służbie człowieka! Zaraz, zaraz, ale co mam wybrać?
Okazuje się, że duży wybór, może być utrapieniem. Skąd niby kobieta, która po raz pierwszy ma zostać mamą, ma wiedzieć który smoczek wybrać? Jaką butelkę, pieluchy, które śpioszki, jakie wkładki laktacyjne? Nie miałam pojęcia, że jest tyle różnych rodzajów rzeczy z mojej listy. W dodatku w sklepach były rzeczy spoza listy, które także wydawały się niezbędne. Przynajmniej tak wynikało z ich opisu. Jeśli chodzi o kosmetyki, sytuacja jest bardzo trudna. W drogeriach i aptekach są pełne półki. Skąd wiadomo co wybrać?
Na szczęście z pomocą przyszli znajomi, którzy są nie tylko właścicielami sklepu z rzeczami dla dzieci ale także rodzicami. To dobre dusze, które chętnie pomagają. Bardzo rozsądni ludzie, doceniam ich szczerość i doświadczenie. Sklep jest w okolicy Krakowa, bez problemu wysyła zamówione towary. Można zamówić wybrane przedmioty online lub zadzwonić.
Ja wolałam rozmowę, nie wiedziałam co mam wybrać. Przemiła właścicielka spokojnie wyjaśniła co jest ważne, które rzeczy z listy są niezbędne, które muszę mieć od razu, z którymi lepiej się wstrzymać. Poczułam ulgę… Chwilę po rozmowie dostałam na maila rozliczenie zamówionych rzeczy, byłam mile zaskoczona niskimi cenami. Dwa dni później do drzwi zapukał kurier z dostawą. Spokój i radość. Tak powinna czuć się kobieta w ciąży! Nie umęczona ciągnąć ze sklepów siatki z rzeczami, które mogą się nie przydać i kosztują krocie. Wszystko co sugerowała właścicielka sklepu było trafione i potrzebne.
Z kosmetykami nie eksperymentuję. Trzymam się sprawdzonych rzeczy albo poleconych, ale tylko przez ludzi, którym ufam. Maluszka może uczulić wszystko. Skóra dziecka jest wrażliwa i delikatna. Jest zupełnie nowa i może różnie reagować. Koniecznie czytajcie etykiety!
Wyprawka i kosmetyki? Dla mnie wybór był prosty MomMe! Polecone i sprawdzone przez dobrą przyjaciółkę, polskie eko kosmetyki dla przyszłych mam i dzieci. Paczkę dostałam jeszcze będąc w ciąży. O ciało trzeba dbać, samo się nie zrobi 🙂 Dla skóry kobiety w ciąży najważniejsze są elastyczność i odpowiednie nawilżenie. Moje absolutne must have to olejek przeciw rozstępom i ujędrniające serum do biustu. Delikatny, orzeźwiająco cytrusowy zapach olejku dodawał mi energii w ciąży, to ważne szczególnie, że byłam bardzo wrażliwa na zapachy. Ten jest cudowny! Po urodzeniu córki doceniłam kojący balsam na brodawki sutkowe.
Kiedy początkowo zaczęłam małą smarować kremami, jej skóra reagowała. Miała małe krosteczki, wysypki, wydawało mi się, że jest uczulona na wszystko. Z czasem zrozumiałam, że skóra dziecka też musi się przyzwyczaić, ale jeśli ma przywyknąć, to tylko do bezpiecznych kosmetyków. Ala ma siedem miesięcy i piękną, gładką, zdrową skórę dzięki MomMe. Puszysty krem łagodzący, magiczny olejek pielęgnacyjny, aksamitna oliwka, delikatne mleczko pielęgnacyjne i kojący krem na pupę to hity! Odżywcza śmietanka do kąpieli czy łagodny żel do mycia 2w1, muszą być zawsze w łazience.
Kosmetyki MomMe nie są super tanie, ale warte swojej ceny. Mają bogate formuły, ich konsystencja sprawia, że są bardzo wydajne. Jeszcze nigdy tubka kremu nie wystarczyła na tak długo! Bezpieczeństwo jest dla mnie najważniejsze, czyste składy eko kosmetyków MomMe są bezkonkurencyjne. Kosmetyki znajdziecie na półkach popularnych drogerii – Rossmann, hebe, Super-pharm, ale nie zawsze mają cały asortyment.
MomMe nie można porównywać z popularnymi markami wielkich koncernów, które za niską cenę oferują słabe i czasem szkodliwe produkty. Warto zwrócić uwagę, że te same koncerny produkują specjalne linie kosmetyków dla dzieci, które zaczynają reagować alergicznie na ich popularne, tańsze kosmetyki.
Mały, nowy człowiek potrzebuje miłości i spokoju, resztę znajdziecie tutaj ?
artykuł powstał we współpracy z https://www.krak-wit.pl/