Rozmowa z dr Beatą Pawlik- Stopińską lekarzem dermatologiem, specjalizujacą się w dziedzinie medycyny anti-aging, właścicielką Biostudio.

All About Life:  Pani doktor do lata zostało nieco ponad miesiąc, do wakacji –dwa.  Czy zaniedbane przez zimę ciało  (więcej kilogramów  i pomarańczowej skórki, widoczne tu i ówdzie fałdki ) da się jeszcze zregenerować na tyle, żeby nie czuć oporów  przed założeniem kostiumu kąpielowego? Czy po prostu jest już za późno i trzeba się pogodzić,  że urlop  spędzimy owinięte  w piękne pareo?

Dr Beata  Pawlik- Stopińska: Oczywiście swoim pacjentom i pacjentkom, którzy przychodzą do mnie  z  problemem zbędnych kilogramów  i niedoskonałej, ich zdaniem sylwetki, na początek doradzam  wizytę u  naszego dietetyka. Uważam, że zawsze najlepsze rezultaty w dbaniu o dobry wygląd przynosi systematyczna praca nad sobą.  Dobrze dobrana, indywidualna dieta, to jest  początek i niezbędny  element  w pracy nad piękną figurą. Ale pacjentki często skarżą się, że mimo ograniczania kaloryczności posiłków i stosowania diet bardzo trudno jest im schudnąć. Być może przyczyny są bardziej złożone. Wtedy warto to sprawdzić i  skorzystać z programu IGenesis- który bada genetyczne przyczyny otyłości i umożliwia ułożenie indywidualnej diety.  Niedawno wprowadziliśmy go do oferty Biostudio i już cieszy się dużym  zainteresowaniem. Badania genetyczne mogą wykazać, że wystarczy  zmiana jednego elementu naszej diety, żeby  spowodować poprawę przemiany materii i zrzucanie zbędnych kilogramów stanie się łatwiejsze.

Drugim filarem dobrej kondycji  i  świetnego wyglądu  są regularne ćwiczenia. Tutaj też dobrze jest skorzystać z porady trenera personalnego, który dobierze odpowiednie ćwiczenia tak, żeby pracować nad tymi partami ciała, które stanowią dla nas problem.

Ale jeśli już wiadomo, ze jest za mało czasu na dietę i ćwiczenia? Tak jest w świecie idealnym: w okolicach stycznia najpóźniej lutego, przypominamy sobie, ze kiedyś przecież będzie lat i wakacje, wdrażamy indywidualnie dobraną dietę, ćwiczymy pod okiem trenera personalnego i w czerwcu jesteśmy zadowolone lub prawie zadowolone z tego jak prezentuje się nasze ciało. A co jeśli z zimowego snu budzimy się dopiero wtedy, kiedy pogoda zmusza nas do założenia lekkich ubrań?

Na szczęście  medycyna estetyczna przychodzi nam z pomocą. Możemy już naszym pacjentom zaproponować skuteczne zabiegi „ratujące” dobre samopoczucie na plaży.  Jednym z nich jest zabieg kriolipolizy.

Na czym polega ten zabieg?

Najprościej rzecz ujmując, jest to modelowanie sylwetki metodą  wymrażania tkanki tłuszczowej. Miejscowe schładzanie tkanek w kontrolowanych warunkach, pozwala pozbyć się tłuszczu bez negatywnego wpływu na skórę. Pod wpływem zimna ( tkanka jest schładzana do temperatury -8st C) komórki tłuszczowe ulegają rozkładowi a uwalniane z nich lipidy są wydalane przez układ limfatyczny. Kontrolowane chłodzenie nie powoduje skutków ubocznych.

Jest bolesny?

Nie. Jest to zabieg bezbolesny i nieinwazyjny i  trwa dość krótko, bo ok. 45 min do 1 godziny, w zależności od  obszaru poddanego zabiegowi.

Co możemy sobie poprawić poddając się kriolipolizie?

Możemy pozbyć się  np. boczków. Jest to również metoda bardzo często stosowana  na obszar brzucha, ramion, zewnętrznych części ud, bioder, pleców i pośladków.  Zabieg szczególnie polecany osobom, które zmagają się z nadmiernie nagromadzonym tłuszczem w różnych partiach ciała, na które nie działają  ani diety ani ćwiczenia. Oczywiście  najlepsze efekty przyniesie połączenie dobrze dobranej diety, ćwiczeń i poddanie się zabiegowi.

Czy zabieg należy powtórzyć?

Tak. Jeśli  jest potrzeba powtórzenia  kriolipolizy na  tym samym obszarze to najlepiej to zrobić nie wcześniej niż za 4 tygodnie. Jeśli więc traktujemy ten zabieg  ratunkowo, to teraz jest  moment  na umówienie się na  konsultację.

Kiedy możemy obserwować pierwsze efekty?

Już po 2- 3 tygodniach widoczne są pierwsze efekty modelowania i  redukcji tkanki tłuszczowej. Efekt jest trwały o ile nie wrócimy do złych nawyków żywieniowych i nie zarzucimy ćwiczeń.