Bluza DROP jest absolutnie fenomenalna. Jeśli chcesz się wyróżnić, to nie masz się nad czym zastanawiać. Absolutna nowość w ofercie marki DK DRES KOD to już nie tiedye, ale level wyżej. To autentyczny handmade. Każda sztuka po uszyciu jest farbowana i wybarwiana specjalną techniką. Stąd ten niesamowity efekt plam i zacieków w różnych odcieniach…
Witamy w Plebiscycie Influencer’s TOP DROP. Bluzy ręcznej roboty.
Jedna na milion
Bluzy DROP powstają z wysokogatunkowej dzianiny bawełnianej. W przypadku tradycyjnych dresów, projekt, krojenie, szycie to podstawowe etapy produkcji. Potem już tylko metka i ciuchy trafiają do klientów. W tym przypadku to jednak dopiero początek.
Po uszyciu bluzy trafiają do farbiarni, gdzie nabierają prawdziwie vintage‘owego looku. Są gniecione, zwijane, farbowane i prane… Czegóż tam nie doświadczają, by wyglądać tak, jak wyglądają!
Unikatowo
Po tych wszystkich torturach, bluzy DROP stają się praktycznie niezniszczalne i nabierają wyjątkowej miękkości. Wyróżniają się wyjątkowym chwytem tzw. peacheffect. Materiał nabiera przyjemnej w dotyku, brzoskwiniowej faktury
Kolejnym przystankiem w podróży do klienta jest drukarnia. Bluzy są sygnowane logotypem DK DRES KOD o wypukłej, gumowej strukturze. Proces produkcji jest niezwykle praco – i czasochłonny. Wszystko po to, by finalny produkt mógł zasłużyć na miano unikatu.
Trend przyszłości
Vintage style, ciuchy, które wyglądają, jakby były sprane i znoszone, to szczyt tzw. lumpiarskiej elegancji.
Bardzo nam się spodobało to dowcipne określenie, a bluzy DROP świetnie wpisują się w ten trend. Są niebanalne i jedyne w swoim rodzaju. Luzackie i luksusowe zarazem, niemal jak dzieła Virgila Abloha, króla streatwearu. Przede wszystkim jednak są niepowtarzalne. Nie ma bowiem dwóch identycznych egzemplarzy. Przetarcia, wybarwienia i cieniowane plamy to efekt ręcznej roboty.
To nowy rodzaj streatwearowego luksusu.
W domu i na ulicy
Przyszło nam żyć w takich czasach, że komfort nie jest dodatkową zaletą, a stał się podstawową funkcją odzieży. Trend homecozy nie nawiązuje już tylko do wystroju wnętrz, a przekłada się wprost na modę. Bo niby po co komu żakiet z brylantowymi guzikami, jeśli pracuje na „homeoffisie”. Ani to wygodne, ani nie warte wydawania fortuny. Teraz na pierwszym miejscu stawiamy na odpowiedni krój, nieograniczający ruchów. Chcemy przy tym, by ubrania w stylu Daily Essentials były efektowne i uniwersalne, żeby mogły stać się bazą nawet casualowej stylizacji. I te wszystkie cechy łączy w sobie DROP.
Artykuł powstał we współpracy z marką DRES KOD.